Spotkanie rowerzystów z Prezydentem Marcinem Zawiłą

Spotkanie członków Izersko-Karkonoskiego Towarzystwa Kolarsko-Narciarskiego z Prezydentem Miasta Jelenia Góra Marcinem Zawiłą odbyło się w 3 grudnia 2010 r.

Tematem zebrania był rozwój turystyki rowerowej i pieszej w naszym mieście. Rowerzyści krytycznie odnieśli się do budowanej drogi rowerowej Zabobrze-Grabarów, która jest realizowana niezgodnie ze sztuką budowlaną. Skrytykowano także stan dróg rowerowych, a zwłaszcza ich oznaczeń, które prowadzą do nikąd. Wystąpiliśmy z wnioskiem o zajęcie się tą sprawą przez odpowiedzialne za ten stan rzeczy służby miejskie. Poruszana była także sprawa strzeżonych parkingów dla rowerów.

Drugim tematem spotkania był stan turystyki i niewykorzystanie terenów powyżej Jagniątkowa na te cele. Należy przy tym rozgraniczyć tereny chronione Karkonoskiego Parku Narodowego, na których można tylko budować ścieżki dydaktyczne i punkty widokowe dla turystów.

Drugą część należącą do Nadleśnictwa „Śnieżka” w Kowarach należy zagospodarować po budowę inwestycji związanych z turystyką. Bez szkody dla środowiska przyrodniczego zrobiło to Nadleśnictwo w Świeradowie Zdroju, co spowodowało dynamiczny rozwój tej miejscowości pod względem gospodarczym. Osobą koordynującą te przedsięwzięcia był burmistrz tej miejscowości, a inwestycja kolei gondolowej była zrealizowana bez środków własnych. Prezydent zadeklarował, że podczas swojej kadencji położy nacisk na rozwój turystyczny naszego miasta, a w szczególności miejscowości Jagniątków. Dzielnica ma się stać placem budowy dla inwestorów pragnących tam wybudować obiekty związane z turystyką i sportem. Ma być to cicha malownicza miejscowość będąca alternatywą dla gości pragnących wypocząć z dala od zatłoczonego Karpacza czy Szklarskiej Poręby.

Zebrano także pieniądze za które członkowie Towarzystwa Sympatyków Sobieszowa kupili prezenty mikołajkowe dla dzieci z Domu Dziecka „Słoneczko” w Cieplicach.

Mała zapomniana miejscowość górska Jagniątków dziś dzielnica Jeleniej Góry pełniąca rolę osiedla mieszkaniowego niż ośrodka turystycznego, który w przeszłości tętnił życiem goszcząc setki turystów.

Największy rozkwit turystyki przypada na koniec dziewiętnastego i początek dwudziestego wieku, kiedy to do tej małej miejscowości zjeżdżali goście z samego Berlina i Wrocławia. W owym czasie było tam trzy tysiące miejsc noclegowych, funkcjonowały hotele i pensjonaty. Do najsławniejszych należał „Beyers Hotel” am Kynnwaser im Agentendorf (dzisiaj Jagniątków). Znany m.in. z pierwszych w Karkonoszach zjazdów saniami rogatymi. Tutaj mieściła się stacja przewodników górskich i tragarzy lektyk

Co piszą o historii „jeleniogórskich’ Karkonoszy w czeskim informatorze turystycznym VESELÝ VÝLET w roku 2006 r.

„Petrova Buda schronisko górskie po stronie czeskiej, związane z rozwojem turystyki pieszej i atrakcyjnymi zjazdami saniami rogatymi drogą zwaną Piotrówką (czarnym szlakiem) do Jagniątkowa. Jako hotel górski ma za sobą znakomitą historię z tysiącami usatysfakcjonowanych gości. Na wysoko położonych łąkach gęsto posianych ogromnymi kamieniami stała letnia buda już w osiemnastym wieku, kiedy hrabia Morzin z Vrachlabi wynajął grunty rodzinie Pittermannów z Volskiego Dołu. Poprzez zniekształcenie ich nazwiska powstała nazwa Petrova Buda. W 1811 roku na miejscu letniej budy wybudował Johann Pittermann chałupę zamieszkiwaną przez cały rok na wysokiej granitowej suterenie z chlewami. Rodzina i goście mieszkali w części drewnianej, gdzie najwięcej powierzchni zabierało zmagazynowane tam siano. Według słów braci Zineckerów w 1851 roku Ignatz Pittermann zmarł nie zostawiając potomka i dlatego budę kupił od niego w 1844 roku synowiec Johann Zinecker. Zineckerowie przyszli do Karkonoszy w XVI wieku ze Steiermarku w dzisiejszej Austrii Środkowej. W Piotrowej Budzie otworzył pierwsze pokoje gościnne w 1866 roku, ale zasadniczą zmianą poprawiającą standard schroniska było dopiero wybudowanie całkowicie nowego domu w latach 1886 – 1887. Podczas kiedy budowniczowie innych obiektów górskich trzymali się tradycyjnych wzorów budowlanych i tylko powiększali chałupy rolnicze Vinzenz Zinecker wprowadził na szczyty Karkonoszy naprawdę nowoczesną architekturę. Wybudował hotel z płaskim dachem, zaszklonym balkonem i werandą, fasadę ozdobił ornamentem z dwóch kolorów łupków. Nowością był również dach porośnięty trawą. W 1901 roku bardzo słusznie hotel powiększył kosztem budynku gospodarczego dobudową drugiego domu jednakowego pod względem architektonicznym. W ten sposób powstała bardzo dobrze znana sylwetka dwóch połączonych obiektów hotelarskich.

Vinzenz wykorzystał położenie schroniska bezpośrednio na grzbiecie górskim przy granicy państwowej dla oferowania swych usług dla gości z obu stron Karkonoszy. Najlepszy górski hotel po czeskiej stronie gór długo profitował przede wszystkim z gości przychodzących drogą z Agnettendorfu – obecnie Jagniątkowa i Szpindelerowego Młyna. Dzisiaj ten czarny szlak turystyczny nazywa się nie przypadkowo „Piotrówką”. Od końca XIX wieku przychodzili już niemalże w równej mierze goście z obu stron Karkonoszy. W zimie też przyjeżdżali, bowiem od roku 1890 wprowadził Vinzenz Zinecker cieszące się wielkim powodzeniem jazdy gości na saniach „rohaczkach”. Pod górę Piotówką wjeżdżali na saniach ciągniętych przez jednego konia. W restauracji cały dzień się bawili, słono płacili za doskonałe posiłki i znakomite napoje słuchając żywej muzyki. Niektórzy jeszcze tego samego dnia zjeżdżali na saniach kierowanych przez doświadczonego górala w dolinę. Wówczas to była największa atrakcja w Karkonoszach. Licencję po obu stronach gór posiadało wówczas przeszło stu sankarzy.

Czterej synowie Vinzenza Zineckera, który zmarł w 1913 roku, zmodernizowali hotel w latach 1925 – 1929; restaurację powiększyli o dwie werandy i doprowadzili elektryczność. Do hotelu Petrova Buda sprowadzili Bawarii rzeźbiarza Hansa Brochenbergera, absolwenta monachijskiej szkoły sztuki użytkowej. Dekorując restaurację i inne części starego domu wykonał dziesiątki rzeźbionych przedmiotów, z których większość zachowała się do dnia dzisiejszego. Ścianki oddzielające poszczególne stoły zdobią rzeźby z motywami myśliwskimi i górskimi, na żyrandolach są postaci górali, turystów i martwe natury z owocami lub ptakami. Jeszcze bardziej wesołe motywy ozdobiły nową wówczas werandę. Oprócz zaginionej rzeźby młodego narciarza zachowały się głównie na żyrandolach figurki świętujących zwierzątek z instrumentami muzycznymi. Przed wejściem do baru stoi rzeźba ducha gór Liczyrzepy (Karkonosza), kucharza i św. Piotra patrona Szpindlerowego Młyna. Nie wiemy natomiast czy kolorowe witraże z motywami kwiatów karkonoskich pochodzą z tego samego okresu czy też są dużo starsze.

Podobnie jak na Śnieżce miała Piotrowa Buda od 30 lipca 1901 roku własną placówkę pocztową PETERBAUDE, którą w swoim adresie podawały również okoliczne budy. Telegraf niezbędny dla zamawiania pokojów został doprowadzony do hotelu już latem 1877 roku. Dzisiaj często używana skrócona nazwa Piotrówka znalazła się w roku 1924 na pocztowej pieczątce. Poczta działała aż do roku 1938. Na dwa lata została jeszcze uruchomiona w 1946 roku. Ostatnia pocztówka z pieczątką Petrovka ma datę 31.10.47. Ogółem używało się tutaj cztery różne pieczątki pocztowe. Po konfiskacie majątku Niemców sudeckich w 1945 roku nie przyszła tak bardzo oczekiwana przez nowych mieszkańców prywatyzacja, a schronisko zaadaptowano na ośrodek wypoczynkowy Funduszu Wczasów Pracowniczych ówczesnych związków zawodowych. O jakości usług i stanie obiektu na długie lata zadecydowała tzw. socjalistyczna własność. Do 1989 roku nic się w hotelu nie zmieniało. Dopiero prywatyzacja przed sześcioma laty przyniosła zmianę. Obecnie schronisko jest nieczynne i jest systematycznie dewastowane.”

Okolice Jagniątkowa również nie przynoszą dobrego świadectwa troski o wędrujących turystów.

Mamy dwa unikalne rejony Karkonoszy bogate w skalne obiekty fizjograficzne znajdujące się powyżej tej miejscowości Bażynowe Skały i Czarny Kocioł Jagniątkowski.

Bażynowe Skały w Karkonoszach zwłaszcza rejon Chatki AKT to jeden z najbardziej najpiękniejszych miejsc wartych pokazania turystom przebywającym w Jeleniej Górze.
Grzbiet Hutniczego Grzbietu został ukształtowany w wyniku waryscyjskich ruchów górotwórczych sprzed 300 mln lat. Po ustaniu ruchów górotwórczych nastąpił okres intensywnej erozji, szczególnie nasilony w okresie zlodowaceń i po ustąpieniu lodolądu. Wówczas to powstały najbardziej atrakcyjne rzeźby skalnych obiektów fizjograficznych.

Wietrzenie i wysokogórski klimat doprowadziły do powstania charakterystycznych wieńców gruzowych kamiennych i nad którymi górują piękne ukształtowane na wskutek erozji skałki. Najpiękniejsze z nich znajdują się powyżej Jgniątkowa po obu stronach czarnego szlaku do Piotrowej Budy. Górna część Bażynowych Skał powyżej zielonego szlaku została zamknięta dla turystów. Powodem właściciela terenu, którym jest Karkonoski Park Narodowy była ochrona cietrzewia, którego siedliska znajdują się w licznie porastających paprociach Kozackiej Doliny powyżej Dwóch Mostów. Ścieżka Nad Reglami (zielony szlak na Przełęcz Karkonoską) od dwustu lat nigdy nie zagroziła siedliską tych płochliwych ptaków dlatego dla nas turystów jest to decyzja głęboko niezrozumiała. Niekonserwowany szlak zielony od czasów niemieckich po prostu spróchniał i jest obecnie zamknięty na odcinku od Piotrówki do Przełęczy Karkonoskiej.

Na szczęście Bażynowe Skały Średnie i Nadolne mają innego właściciela, którym jest Nadleśnictwo Śnieżka w Kowarach. Możemy tam podziwiać czterdzieści jeden skalnych obiektów fizjograficznych z sześćdziesięciu pięciu które znajdują się na Hutniczym Grzbiecie. Niestety główna Bażynowa Ścieżka od Rozdroża nad Dromaderem jest obecnie zarośnięta i nieoznaczona.

Mapki wszystkich Bażynowych Skał i ślad gps Bażynowej Ścieżki oraz zdjęcia można pobrać ze strony GPSdolnyśląsk.

Kolarową Ścieżką z Jagniątkowa poprzez Rozdroże pod Śmielcem nowo wyremontowanym szlakiem przez Karkonoski Park Narodowy „Ścieżką Nad Reglami” możemy odwiedzić również Czarny Kocioł Jagniątkowski przez który wiedzie nowa drewniana kładka i dalej dojść do Petrovki. Łagodnie wykształcony kocioł polodowcowy podcina zbocza Śmielca i Czeskich Kamieni. Jego skalne ściany wyżłobione kilkoma żlebami, mające po kilkadziesiąt metrów wysokości, opadają stromo skalnymi stopniami do polodowcowego dna z moreną czołową najmłodszego etapu zlodowacenia. Jest jednym ze słabiej wykształconych kotłów karkonoskich. Górna krawędź kotła osiąga wysokość 1325 m. Dno kotła znajduje się na wysokości 1130-1150 m. W pobliżu moreny czołowej jest trzymetrowy Wędrujący Kamień, który kilka razy zmieniał swoje położenie w wyniku schodzących lawin. Z kotła wypływa górski potok Wrzosówka(Kynnwaser). Przy dobrej pogodzie możemy pójść zboczem Śmielca (od Rozdroża pod Śmielcem szlakiem niebieskim) do góry i labiryntem wśród kosodrzewiny dojść do Czarnej Przełęczy po drodze podziwiając Czarny Kocioł Jagniątkowski. Od Czarnej Przełęczy możemy dojść Wielkiego Szyszaka, którego zboczem poprzez gruzowisko kamienne wiedzie piękna kamienna ścieżka na krańcu której znajduje się Czarcia Ambona, z której możemy podziwiać dno i skalne ściany Śnieżnych Kotłów.

W tym rejonie przy dobrej pogodzie panuje duży ruch turystyczny. W 1897 roku wybudowano hotel górski 86 łóżkami i 36 miejscami noclegowymi w salach zbiorowych. Niestety jak hotel Piotrowa Buda ten piękny obiekt jest nieczynny czterdziestu lat. Obecnie przewiduje się gruntowną przebudowę schroniska i kapitalny remont.

Wracając ze Śnieżnych Kotłów do Jagniątkowa możemy Grzbietem Karkonoszy i poprzez Czeskie i Śląskie Kamienie dojść do Petrovki i zejść czarnym szlakiem do Jagniątkowa. W górnej części szlaku widać po prawej stronie najwyższą skałę Bożynowych Skał (niestety do dnia dzisiejszego bez nazwy), z której możemy zobaczyć najpiękniejszą panoramę Kotliny Jeleniogórskiej jaką można sobie tylko wymarzyć. Po wejściu na skałę wyraźnie widzimy całą Jelenią Górę i otaczające ją góry. Szkoda tylko, że jest to teren niedostępny dla turystów.

Członkowie naszego towarzystwa pomijaniu w podejmowaniu decyzji przez poprzedni zarząd miasta chcą aktywnie uczestniczyć w nadrobieniu straconego czasu.
Zinwentaryzowaliśmy nieistniejące i zarośnięte szlaki turystyczne Jeleniogórskich Karkonoszy.

Oznaczone zostały na mapach wszystkie skalne obiekty i atrakcje turystyczne tego rejonu. Wyznaczona została nartostrada dla uprawiania narciarstwa zjazdowego bez wyciągowego na naturalnym śniegu bez wycinki jakichkolwiek drzew. Sporządzimy w roku 2011 e-przewodnik (przewodnik elektroniczny) z profesjonalną stroną internetową z czterdziestoma szlakami rowerowymi i pieszymi Sudetów Zachodnich z inwentaryzacją istniejących szlaków i naniesieniu nowych tematycznych.

Chodzi o szlaki kulinarne, szlak dukatowy, krzyży pokutnych, chybotków skalnych, zamków pałaców i ogrodów. Pragnieniem naszym jest podpisanie listu intencyjnego o współpracy z nowym Zarządem i Radą naszego miasta.

Krzysztof Pik Sekretarz I-KTK-N

Dodaj komentarz