Na Śnieżce zaczęła się zima. Na najwyższym szczycie Karkonoszy leżało ok. 9 cm śniegu, a w zaspach powyżej 20 cm.
Warstwa białego puchu nie topniała, bo temperatura w dzień spadła do minus 5 stopni. Mróz na szczycie ma się utrzymywać przez kilka najbliższych dni.
– W tym roku zima na Śnieżkę zawitała późno. Podobne zimowe warunki w minionych latach zdarzały się już w sierpniu lub wrześniu – mówi Piotr Krzaczkowski, kierownik obserwatorium meteorologicznego na górze.
We wtorek w Karkonoszach wiał bardzo silny wiatr – jego prędkość dochodziła w porywach do ponad 100 km na godzinę. Ratownicy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego przestrzegają przed bardzo trudnymi warunkami na szlakach.
– W wyższych partiach gór, na szlakach, prócz śniegu możemy natknąć się na oblodzenie. Ponadto wędrówkę utrudnia ograniczona widoczność. Miejscami do 30 metrów – ostrzega Piotr Lucerski, ratownik dyżurny w stacji centralnej GOPR w Jeleniej Górze.
Mimo to wczoraj znaleźli się chętni, by wejść na Śnieżkę. W barze otwartym już po katastrofie w słynnych talerzach obserwatorium mogli napić się gorącej herbaty. Meteorolodzy nie przewidują w najbliższych dniach poprawy pogody w wysokich górach. Cały czas będzie tam śnieżnie i mroźno.
Rafał Święcki
nie wiem ja na Śnieżce ale w Zachełmiu jest 50 cm śniegu i ciągle pada;)