Srebrna Góra

XVIII – wieczna twierdza w Srebrnej Górze w b. woj. wałbrzyskim – od zakończenia wojny penetrowana przez poszukiwaczy skarbów, a także oficjalne ekspedycje poszukiwawcze – nadal kryje niejedną tajemnicę. Największą z nich jest miejsce ukrycia ładunku kilkudziesięciu ciężarówek, które w marcu 1945 roku wprowadzono do twierdzy, gdzieś w okolicy fortu zwanego przez Niemców „Strohhaube” („Słomiane Czepce”). Nie wiadomo, co przywieziono do twierdzy, ale przypuszcza się, że najprawdopodobniej były to dzieła sztuki pochodzące z wielkiej składnicy w pobliskim Kamieńcu Ząbkowskim, gdzie Niemcy od 1942 roku, po zbombardowaniu przez aliantów Kolonii, zwozili skarby kultury z terenu Dolnego Śląska – przede wszystkim z Wrocławia – aby uchronić je przed skutkami nalotów. Transporty ze skarbami sztuki z kamienieckiego zamku kierowano do pobliskiej miejscowości i ukrywano w podziemiach licznych na tym terenie starych kopalni i fortyfikacji. Po wojnie wiele z tych skrytek odnaleziono, ale z pewnością nie wszystkie. Podejrzewa się również, że w głównym forcie twierdzy, zwanym „Donjonem”, który łączy się ze „Słomianym Czepcem” krytą drogą i tunelem (obecnie w wielu miejscach zawalonym i niedrożnym) Niemcy ukryli pod koniec wojny jakieś skarby, być może część wspomnianego wcześniej transportu.

Szukano tu nawet Bursztynowej Komnaty, kierując się informacją, że w twierdzy znajdował się „Bernstein Zimmer”. Ten „Bursztynowy Pokój” nie miał jednak nic wspólnego ze słynnym zabytkiem z Carskiego Sioła. Była to muzealna kolekcja wyrobów z bursztynu, do dziś nie odnaleziona, spoczywająca, jak się przypuszcza, gdzieś w niedostępnych obecnie zakamarkach twierdzy.

Gdzie jest tunel?

Przekonanie, że główny fort Srebrnej Góry kryje więcej tego rodzaju depozytów, jest dość powszechne wśród polskich i niemieckich poszukiwaczy, coraz częściej zgodnie – choć nie zawsze legalnie – współpracujących. W 1996 roku dziennikarze trzech pism – Maria Graczyk z tygodnika „Wprost”, Gundrun Dometeit z monachijskiego „Focusa” i Leszek Adamczewski z „Głosu Wielkopolskiego” – ze zdumieniem słuchali zaskakująco szczerej wypowiedzi Przemysława Iberle, dzierżawcy „Donjonu” oraz jego przyjaciela Dariusza Malojca (pseudonim nomen omen „Kret”), którzy bez żenady przyznali, że wraz ze swym niemieckim wspólnikiem, Martinem Wienckiem, pod pozorem remontu rozkuwają systematycznie podziemia fortu w poszukiwaniu skarbów ukrytych przez hitlerowców. Również leżący w bezpośrednim sąsiedztwie „Donjonu” stosunkowo niewielki fort „Wysoki Kamień” („Hohenstein”) przeszukiwany był wielokrotnie, głównie przez harcerzy, którzy użytkowali go w latach sześćdziesiątych, a później przez najrozmaitsze dzikie watahy. Przez kilka lat fort dzierżawiła Akademia Przygody z Ząbowic Śląskich; obecnie stoi opuszczony. „Wysoki Kamień”, jak wszystkie srebrnogórskie forty, umiejscowiony na litej skale, nie posiada żadnych znanych obecnie podziemi, ale istnieje XVIII-wieczny plan, na którym wyraźnie zaznaczony jest kilkudziesięciometrowy tunel wychodzący pod przedpole umocnienia. Wejście do tunelu nie jest znane, podobnie jak i wyjście na powierzchnię, choć zagadka wydaje się możliwy do rozwiązania. Porównanie XVIII-wiecznego planu przyziemia ze współczesnym pozwala zauważyć, że „znikło” kilka merów kwadratowych w końcowej części korytarzyka w rejonie jednej z bram. W miejscu tym znajduje się obecnie kamienny mur, z pozoru nie różniący się niczym od sąsiednich ścian. Mur leży niemal dokładne na linii tunelu i jak się przypuszcza – kryje się za nim wejście do szybiku lub klatki schodowej prowadzącej do podziemia.

Podziemne hale pod „Ostrogiem”

Pozbawiony podziemi wydawał się być również fort „Ostróg” („Spirzberg”), leżący naprzeciw twierdzy głównej, po zachodniej stronie Przełęczy Srebrnej, oddzielającej Góry Bardzkie od Gór Sowich. Latem 1995 roku pracownicy leśni trzebiący zarośla porastające górę Ostróg, na której szczycie wzniesiono fort, przypadkowo odsłonili w górnej partii stoku wylot niskiego tuneliku, do którego można było się wczołgać. Kilka tygodni później członkowie Międzynarodowej Agencji Poszukiwawczej (MAP) współpracujący z Instytutem Geografii PAN w Toruniu, odkryli nieznane podziemne hale pod „Ostrogiem”. Odkrycia dokonano, przy zastosowaniu aparatu geofizycznego SIR-3. Spenetrowano również prowadzący pod fort tunelik, który był doskonale zachowany. Po około 33 metrach tunelik przechodził w pionowy szyb skierowany do góry, zamknięty kratą i zablokowany głazami i żelbetonowym gruzem. Wewnątrz fortu zlokalizowano ponadto wejście do prowadzącej w dół XVIII-wiecznej klatki schodowej, która była zgruzowana i przykryta betonową posadzką. Odkrycie, które dzięki PAP zostało szeroko nagłośnione nie tylko w Polsce, ale i w Niemczech, nabrało posmaku sensacji, kiedy powiązano je z ujawnionymi wcześniej zeznaniami byłego niemieckiego wartownika (w czasie wojny w forcie mieścił się obóz karny dla polskich oficerów – Oflag VIII B), który twierdził, że po likwidacji obozu, na krótko przed kapitulacją III Rzeszy, do fortu wprowadzono transport, którego ładunek ukryto w podziemiach. Napisy na części skrzyń wskazywały, że znajduje się w nich fabrycznie nowa broń i wyposażenie wojskowe. Część skrzyń była nie oznakowana, ale żołnierze z konwoju byli przekonani, że zawierają one obrazy i różnego rodzaju muzealia. W listopadzie 1996 roku młody niemiecki historyk dr Walther Ziegler zrealizował dla popularnego w Europie magazynu „Die Reporter” film o zagadkach srebrnogórskiej twierdzy, emitowany przez sieć telewizyjną „Pro Sieben”. Telewizja niemiecka gotowa była pokryć połowę kosztów wejścia do podziemi „Ostrogu” w zamian za prawo wyłączności filmowania akcji. Do eksploracji podziemi nie doszło.

Niemcy nie byli w stanie zrozumieć, dlaczego polscy urzędnicy uniemożliwiają otwarcie podziemi będących prawdopodobnie niemiecką skrytką, zawierającą dzieła sztuki, które po odnalezieniu z pewnością pozostałyby w Polsce i wzbogaciły dolnośląskie muzea (zgodnie z międzynarodowym prawem, zabytki należą do regionu, który je wytworzył). MAP przygotowuje obecnie czwartą eksplorację w „Ostrogu”. Wydaje się, że część srebrnogórskich (i ministerialnych) tajemnic zostanie odkryta i -miejmy nadzieję – publicznie wyjaśniona.

Informacje ze strony eksplorator.com

0 odpowiedzi na “Srebrna Góra”

  1. Znałem autochtonów mieszkających od w Budzowie i Srebrnej Górze. Znam relacje nt ciężarówek, które wjechały na forty (alte Festung) jednoznacznie wskazujące na ukrycie precjozów oraz w jednym przypadku była mowa o archiwum i skarbcu gestapo wrocławskiego.

Dodaj komentarz